Wyższy poziom kompetencji kluczowych oraz indywidualizacja podejścia do uczniów
Zajęcia rozwijające – „Młodzi tropiciele – odkrywamy przyrodę wszystkimi zmysłami”
EDYCJA II – rok szkolny 2018/2019
UCZESTNICY:
1. Wiktoria Ficek
2. Weronika Kroczek
3. Aleksandra Oboza
4. Karolina Tomiczek
5. Kacper Łysoń
6. Kacper Moskwik
7. Bartosz Socha
8. Eryk Szeliga
Spotkanie organizacyjne oraz pierwsze zajęcia z mapą
3 października 2018 r. rozpoczęliśmy II edycję spotkań grupy przyrodniczej „Młodzi Tropiciele – odkrywamy przyrodę wszystkimi zmysłami”. Na pierwszych zajęciach grupa zapoznała się z programem, tematyką i regulaminem uczestnictwa w zajęciach oraz przepisami bhp obowiązującymi podczas zajęć terenowych a także sali lekcyjnej. Napisała test diagnozujący na rozpoczęcie zajęć. W tym dniu odbyły się również zajęcia dydaktyczne w terenie, na boisku szkolnym. Młodzież uczyła się orientować mapę i wyznaczać kierunki geograficzne w terenie za pomocą kompasu.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Badanie stanu fizykochemicznego i hydromorfologicznego rzeki Wieprzówki
10 października 2018 r. wzorem roku ubiegłego Młodzi Tropiciele spędzili nad rzeką Rzyczanką na odcinku na os. Młocki Dolne. Dwie 4 osobowe grupy badały rzekę pod względem fizykochemicznym i hydromorfologicznym. Dziewczynki przeprowadziły obserwacje i zbadały właściwości fizykochemiczne wody w rzece m.in. przezroczystość, temperaturę, barwę, zapach oraz pH. Scharakteryzowały także otoczenie koryta rzeki. Chłopcy zajęli się jej stanem hydromorfologicznym. Opisali budowę koryta, brzegów, oraz dokonali przy pomocy własnoręcznie wykonanych pomocy pomiaru i obliczań prędkości przepływu rzeki. Udało nam się również w czystej górskiej rzece złowić i poobserwować z bliska strzeble potokowe. Na koniec obie grupy podsumowały efekty swojej pracy i wyciągnęły wnioski z przeprowadzonych badań.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
„Szlakiem dębnickich wapieni” – wycieczka wyjazdowa do Parku Krajobrazowego „Dolinki Krakowskie”
16 października w cudownej jesiennej scenerii spacerowaliśmy po Dolinie Racławki i Eliaszówki w Parku Krajobrazowym „Dolinki Krakowskie”. Zwiedziliśmy zespół klasztorny w Czernej, zabytkowy gotycki kościółek w Paczółtowicach, gościliśmy w Kopalni Wapienia „Czatkowice”, gdzie poznaliśmy odkrywkowy zakład górniczy od środka. Zaglądnęliśmy do dawnego kamieniołomu „Karmelicka Góra” w Dębniku, gdzie wydobywano kiedyś wapienie dębnickie, a na koniec malowniczym, szczególnie teraz jesienią, Wąwozem Zbrza, dotarliśmy do kamieniołomu dolomitu w miejscowości Dubie.
Odwiedzając wyżej wspomniane miejsca młodzież poznawała krajobraz i rzeźbę terenu południowej części Wyżyny Olkuskiej należącej do Wyżyny Krakowsko – Częstochowskiej, skały wapienne i ich odmiany oraz minerały budujące tę część Polski szczególnie: kalcyt, wapień karboński, dolomit i czarno zabarwiony słynny wapień dębnicki zwany również „marmurem dębnickim”, pomimo tego, że jest skałą osadową. Powstał bowiem w bardzo płytkim morzu, o głębokości mniejszej niż kilka metrów. Wiek tych skał szacuje się na około 385 milionów lat. Walory zdobnicze „Dębnika” doceniano już w XVI wieku, kiedy wykorzystywano go w celach dekoracyjnych w katedrach, kościołach zamkach, pałacach. Wypolerowane wapienie dębnickie do dzisiaj można oglądać między innymi w katedrze na Wawelu, a także w Klasztorze Karmelitów w Czernej, który udało nam się tego dnia zwiedzić i wielu innych miejscach w naszym kraju i za granicą np. w Wiedniu. Grupa zobaczyła nieczynny kamieniołom tego wapienia w miejscowości Dębnik. W kamieniołomie, na brzegu jeziorka uczniowie znaleźli muszle szczeżui pospolitej, małży cennej przyrodniczo, wykorzystywanej m.in. do badania czystości wody.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Szczególnie ciekawa dla młodzieży była wizyta w Kopalni Wapienia „Czatkowice” w Krzeszowicach, odkrywkowym zakładzie górniczym eksploatującym wysokiej jakości złoża wapieni karbońskich. Kamień wapienny uzyskiwany ze złoża Czatkowice charakteryzuje się bardzo dobrymi parametrami chemicznymi i stereomechanicznymi. Posiada wysoką zawartość węglanu wapnia i tylko niewielką ilość metali ciężkich. Z tego powodu znalazł szerokie zastosowanie w różnych gałęziach przemysłu m.in. przemyśle energetycznym, hutniczym, chemicznym, budowlanym, cementowym, cukrowniczym, a także w drogownictwie, rolnictwie oraz produkcji pasz dla zwierząt. Do innowacji technologicznych zakładu należy uzyskiwanie wapiennych sorbentów, które wykorzystuje się do odsiarczania spalin energetycznych. To jeden z nowoczesnych sposobów oczyszczania powietrza.
Po kamieniołomie oraz zakładzie produkcji i przeróbki skały oprowadzili nas pracownicy kopalni Pani Sylwia Krawczyk i Pan Andrzej Kaleta. Młodzież miała niecodzienną okazję obejrzenia całego kamieniołomu od środka oraz prowadzonych tam prac górniczych. Została zapoznana z procesem pozyskiwania wapienia oraz poszczególnymi etapami jego przerabiania, m.in. selekcji urobku. Zobaczyła specjalistyczne maszyny górnicze oraz samochody transportujące skałę. W dalszej części wizyty uczniowie zwiedzili zakład przeróbczy, gdzie występuje kilkustopniowe kruszenie i przesiewanie surowca w celu uzyskania właściwych produktów, przemiał, pakowanie, a na końcu transport wagonami kolejowymi lub samochodami do miejsca zbytu. Mieli okazję zobaczyć również mózg zakładu - sterownię komputerową, która czuwa nad prawidłowym i bezpiecznym przebiegiem całego procesu produkcji.
Uczniowie dowiedzieli się również, że na terenie kamieniołomu w Czatkowicach naukowcy z Instytutu Paleobiologii PAN odkryli m.in. szczątki prażaby Czatkobatrach (Czatkobatrachus polonicus). Na pamiątkę wizyty otrzymali od Pani Sylwii Krawczyk piękne kawałki kalcytu oraz mapy turystyczne atrakcji przyrodniczych okolic Kopalni Wapienia „Czatkowice”.
Zostaliśmy bardzo mile przyjęci oraz otrzymaliśmy dużą dawkę geologicznych i nie tylko informacji, za co, bardzo dziękujemy.
Poniżej krótki pokaz slajdów ze zwiedzania kopalni.
W drodze powrotnej zwiedziliśmy jeszcze drewniany zabytkowy kościół Sanktuarium pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Paczółtowicach, świątynię, która znajduje się na szlaku architektury drewnianej województwa małopolskiego i jest zaliczana do zabytków. Na uwagę zasługują m.in.:
polichromia z końca XIX w., na północnej ścianie prezbiterium i nawy oraz fragmenty polichromii z 2. poł. XVII w. ze scenami Męki Pańskiej, gotycki obraz Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej z Dzieciątkiem na tle krzewu gorejącego, zwanej „Paczółtowską Panią oraz późnogotycki tryptyk z lat 1460-1470, a także wzorzyste Antependium z czarnego „marmuru” dębnickiego, z XVII w. wykonane przez miejscowych kamieniarzy-artystów.
Rzeźba terenu mojej miejscowości – opisywanie
31 października pogoda nam ponownie dopisała więc wybraliśmy się na łąkę nad szkołą, z której rozciąga się piękna panorama na okolicę. Bardzo dobrze widać stąd otaczające nas szczyty należące do Beskidu Andrychowskiego. W tym dniu pracowaliśmy w 2-osobowych grupach. Młodzież ćwiczyła umiejętność orientowania mapy przy pomocy kompasu oraz charakterystycznych obiektów w terenie, a także odczytywania z niej różnych informacji. Głównym zadaniem uczniów była charakteryzyka okolicy pod kątem form rzeźby terenu, określenie w jaki sposób powstały, co lub kto przyczynił/o się do ukształtowania takiej, a nie innej rzeźby terenu naszej miejscowości. Młodzież rozpoznawała i opisywała widoczne w terenie naturalne formy terenu oraz formy pochodzenia antropogenicznego. Na koniec podsumowaliśmy wspólnie efekty naszej pracy oraz oceniliśmy jaki wpływ ma rzeźba terenu Rzyk na działalność gospodarczą tutejszej ludności.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Badanie gleby metodą kolorymetryczną Helliga
7 listopada wykorzystując ostatnie piękne jesienne dni, zaopatrzeni w sprzęt do badania gleby wyruszyliśmy w teren. Celem naszych zajęć było pobranie i zbadanie próbek gleby z kilku miejsc w okolicy szkoły. Zajęcia zaczęliśmy od przypomnienia sobie informacji na temat co to jest gleba, jaki sposób powstaje, oraz jakie gleby występują w Polsce. Podczas ćwiczeń skupiliśmy się przede wszystkim na składzie mineralnym i organicznym gleby. Nazywaliśmy organizmy żyjące w glebie. Za pomocą roztworu wskaźnikowego oraz skali kolorymetrycznej określaliśmy odczyn pH pobranych próbek.. Podczas wycieczki pobraliśmy 4 próbki gleby z różnych stanowisk: pola uprawnego, terenu nadrzecznego, małego iglastego lasku oraz z pobocza drogi. Przechodząc przez most na Rzyczance podziwialiśmy z bliska wyżłobione przez rzekę koryto rzeczne, które odsłoniło pięknie czarne łupki wierzowskie, najstarsze skały w Dolinie Wieprzówki. Podczas spaceru oglądaliśmy zwierzęta hodowlane: owce, kozy, a także dzikie żyjące na naszych polach m.in. bażanta. Do badań wykorzystaliśmy zestaw do pobierania prób glebowych oraz pakiet wskaźnikowy „pH Gleby”, który otrzymaliśmy na potrzeby projektu.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
W Dolinie Brennicy
14 listopada 2018 r. po raz kolejny gościliśmy w gospodarstwie edukacyjnym „Chlebowa Chata” w Górkach Małych, gdzie grupa poznawała jak wyglądało dawno temu życie ich dziadków na wsi. Oglądaliśmy stare maszyny rolnicze i sprzęty domowe, samodzielnie oddzielaliśmy śmietanę od mleka, ubijaliśmy masło w maselnicy oraz robiliśmy prawdziwy wiejski twaróg. Próbowaliśmy jak smakuje prawdziwa maślanka i dowiedzieliśmy się co to jest serwatka. Mieliliśmy ziarno w żarnach. Ze zmielonej mąki sporządzaliśmy ciasto i własnoręcznie formowaliśmy i piekliśmy pyszne podpłomyki. Poznaliśmy cały proces pieczenia chleba w piecu chlebowym, a także wysłuchaliśmy bardzo ciekawego wykładu na temat życia pszczół w pasiece oraz ich ogromnego znaczenia w przyrodzie. Na koniec odbyła się degustacja własnoręcznie zrobionych podpłomyków z domowym masłem, serem, miodem i kawą zbożową.
Niedaleko Górek Małych w miejscowości Górki Wielkie znajduje się mały domek ogrodnika, w którym zamieszkała po powrocie z emigracji jedna z najwybitniejszych polskich pisarek XX wieku - Zofia Kossak – Szczucka, później Kossak - Szatkowska, córka Tadeusza Kossaka (brata bliźniaka Wojciecha) i Anny Kisielnickiej-Kossakowej, siostra stryjeczna satyryczki Magdaleny Samozwaniec, poetki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i malarza Jerzego Kossaka oraz wnuczka Juliusza Kossaka. Mieści się tu jej muzeum biograficzne. Mieliśmy okazję zwiedzić zarówno muzeum jak i ruiny Dworu Kossaków z resztkami parku. Dwór górecki spłonął w 1945 r. W odrestaurowanej części budynku, ma swoją siedzibę Centrum Kultury i Sztuki „Dwór Kossaków” oraz Fundacja im. Zofii Kossak. Zapaliliśmy także znicz na góreckim cmentarzu, gdzie pochowano sławną pisarkę wraz z mężem, jej rodziców oraz syna Juliana. Pod zdjęciami pokaz slajdów z naszej wycieczki.
Niedaleko Górek Małych w miejscowości Górki Wielkie znajduje się mały domek ogrodnika, w którym zamieszkała po powrocie z emigracji jedna z najwybitniejszych polskich pisarek XX wieku - Zofia Kossak – Szczucka, później Kossak - Szatkowska, córka Tadeusza Kossaka (brata bliźniaka Wojciecha) i Anny Kisielnickiej-Kossakowej, siostra stryjeczna satyryczki Magdaleny Samozwaniec, poetki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i malarza Jerzego Kossaka oraz wnuczka Juliusza Kossaka. Mieści się tu jej muzeum biograficzne. Mieliśmy okazję zwiedzić zarówno muzeum jak i ruiny Dworu Kossaków z resztkami parku. Dwór górecki spłonął w 1945 r. W odrestaurowanej części budynku, ma swoją siedzibę Centrum Kultury i Sztuki „Dwór Kossaków” oraz Fundacja im. Zofii Kossak. Zapaliliśmy także znicz na góreckim cmentarzu, gdzie pochowano sławną pisarkę wraz z mężem, jej rodziców oraz syna Juliana. Pod zdjęciami pokaz slajdów z naszej wycieczki.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Pojęcie „azymut” - pomiar i wyznaczanie azymutu
Na kolejnych listopadowych zajęciach „ Młodzi Tropiciele” zapoznali się z pojęciem” azymutu”, poznali budowę i przeznaczenie busoli, różnice pomiędzy kompasem i busolą, przydatność znajomości wyznaczania azymutu w życiu. Zajęcia rozpoczęliśmy od krótkich instrukcji, a następnie uczniowie wykonywali pod okiem opiekuna szereg ćwiczeń polegających na pomiarze i podawaniu azymutów wyznaczonych obiektów w sali lekcyjnej. Następnie ćwiczyliśmy wyznaczanie azymutów na mapie turystycznej Beskidu Małego. Do tego zagadnienia mamy zamiar jeszcze powrócić.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
W Centrum Nauki Kopernik w Warszawie
Na ostatnie listopadowe zajęcia uczniowie wyjechali z opiekunem do Warszawy do Centrum Nauki Kopernik.
Na początku grupa uczestniczyła w seansie filmowym z pokazem „Dalekie planety” w planetarium CNK, gdzie uczniowie poznali m.in. gwiazdozbiory jesiennego nieba: Andromedę, Kasjopeję, Perseusza i posłuchali związanej z nimi historii, a także dowiedzieli się o odkryciu pierwszych planet pozasłonecznych przez polskiego astronoma Aleksandra Wolszczana. Następnie obejrzeli film „Na skrzydłach marzeń”, który opowiadał o fenomenie latania, które od zawsze fascynowało nie tylko naukowców, ale i zwykłych ludzi. Uczniowie wyruszyli w podniebną podróż z Leonardem da Vinci, braćmi Montgolfier, braćmi Wright i innymi pionierami lotnictwa. Przeżyli niezwykłą przygodę z nauką i historią lotnictwa.
Marzenie o lataniu wyniosło człowieka aż w Kosmos. Odwiedzili więc stację kosmiczną i polecieli rakietą. Dzięki nowoczesnej technologii fulldome, która umożliwia projekcję na sferycznym ekranie, otaczającym widownię z każdej strony, uczniowie mogli poczuć się tak, jakby sami szybowali balonem, sterowcem, samolotem, czy rakietą.
W planetarium zwiedzili także wystawę poświęconą Ziemi „Patrz Ziemia”. Mogli spojrzeć na naszą planetę oczami astronautów i poznać urządzenia, pracujące dla nas na orbicie, przymierzali skafander astronauty, opracowali własną prognozę pogody.
W CNK obejrzeli m.in.: wystawę czasową – „Powietrze - więcej niż nic”, gdzie 45 interaktywnych eksponatów, pomagały im je poznawać i odkrywać. Zapoznali się z aspektami naszego życia, którymi rządzi ta niepozorna i niewidoczna gołym okiem mieszanina gazów. Tu zapoznali się m.in. ze zjawiskiem powstawania trąb powietrznych, próżni, cieśnieniem atmosferycznym, siłą nośną, działaniem poduszkowca, powstawaniem wiatru.
Z kolei w strefie eksperymentowania samodzielnie z drobin pisaku kształtowali teren, a następnie na ekranie mogli obejrzeć stworzoną przez siebie mapę. Uczniowie, zmieniając ukształtowanie modelu terenu, mogli w czasie rzeczywistym obserwować, jak przekłada się to na wygląd mapy. Eksponat rozwija wyobraźnię przestrzenną. Pokazuje, na czym polega rysowanie map hipsometrycznych i ułatwia zrozumienie ich budowy. Uczy, czym są poziomice i jak kolorowanie mapy odwzorowuje ukształtowanie terenu.
Ponadto uczniowie obejrzeli wystawy i eksponaty ilustrujące procesy biologiczne zachodzące w przyrodzie m.in. proces fotosyntezy, stułbie, rozwielitki czy rozrastające się grzyby. Widzieli na przekroju pień sekwoi, najwyższego obecnie żyjącego drzewa.
W Teatrze Wysokich Napięć obejrzeli 15-minutowe pokaz „Muzyczne prądy”
poruszający tematykę wyładowań elektrycznych i towarzyszącym im dźwięku i światła.
Na wystawie „Nowy Świat w Ruchu” na stanowisku „Ziemski magnes” uczniowie na własne oczy przekonali się o sile działania pola magnetycznego Ziemi ustawiając namagnesowane szpilki w różnych miejscach na modelu kuli Ziemskiej. Z kolei na modelu Ziemi i Słońca mogli prześledzić oświetlenie naszej planety w różnych porach roku.
Oprócz eksponatów i wystaw geograficznych młodzież z zainteresowaniem zatrzymywała się przy stanowiskach związanych z innymi naukami przyrodniczymi: biologią, fizyką czy chemią.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Pomiar i wyznaczanie azymutu w terenie
Na pierwszych grudniowych zajęciach powróciliśmy do tematu azymutów. Po raz kolejny pracowaliśmy aktywnie z busolą i mapą. Wykonaliśmy szereg ćwiczeń polegających na pomiarze i podawaniu azymutów wyznaczonych obiektów, na początku w sali lekcyjnej, a następnie w terenie, na boisku szkolnym „Orlik”.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Poznajemy skały Polski i najbliższej okolicy
Na kolejnych zajęciach w grudniu młodzież przybliżyła sobie zagadnienia dotyczące skał, przede wszystkich ich rodzajów, genezy i miejsc występowania w Polsce, a także naszej miejscowości. Na początku zajęć uczniowie wysłuchali krótkiego wykładu multimedialnego na temat skał występujących w Polsce. Następnie ćwiczyli rozpoznawanie podstawowych skał i minerałów wykorzystując do tego zakupiony na potrzeby projektu zestaw skał : „Polskie Skały”, a także własne zbiory nauczyciela. Z otrzymanej grupy skał rozpoznawali je i nazywali, przyporządkowali do określonych grup, rozpoznawali budujące je minerały, klasyfikowali skały ze względu na ich genezę. Przeprowadziliśmy również badanie skał na obecność węglanu wapnia obserwując ich reakcję na kwas solny. Badanie to pozwala odróżnić skały węglanowe od pozostałych.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Styczeń u Młodych Tropicieli ...
Na styczniowych zajęciach Młodzi Tropiciele rywalizowali ze sobą rozwiązując na czas krzyżówki geograficzne.
Ponadto poświęciliśmy czas na badanie właściwości wybranych przez nas produktów spożywczych. Przy pomocy chemicznych odczynników, które otrzymaliśmy na potrzeby projektu, badaliśmy w produktach zawartość witaminy C, skrobi, białka, cukrów i tłuszczów, a także ocenialiśmy spożywane przez nas produkty pod względem wartości odżywczych. Młodzież uczyła się samodzielnie przeprowadzać, analizować, wyciągać wnioski i dokumentować proste doświadczenia przyrodnicze.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Lutowe zajęcia
Na lutowych zajęciach sporo się działo. Pracowaliśmy z mapą, poznaliśmy budowę i działanie ręcznego turystycznego narzędzia nawigacyjnego, potocznie zwanego GPS-em.
Założyliśmy hodowle pantofelków do marcowych obserwacji mikroskopowych, oraz badaliśmy pH wybranych produktów i roztworów używając naturalnych wskaźników pH i uniwersalnego papierka lakmusowego.
Opiekun grupy: mgr Alicja Kołodziejczyk
Zimowy marsz na Potrójną
Dużo dobrej zabawy i możliwości przećwiczenia zdobytych przez nas na zajęciach wiadomości i umiejętności z określania azymutu oraz posługiwania się mapą, kompasem i GPS-em mieliśmy podczas dwudniowej zimowej wycieczki na Potrójną.
W drugim dniu pobytu na Potrójnej zapoznaliśmy się ze śladami i tropami dzikich zwierząt studiując odpowiednią literaturę i klucze z tego tematu, a następnie sprawdziliśmy swoją wiedzę w terenie, szukając ich w lesie i na polanach.
Opiekun grupy: mgr Alicja Kołodziejczyk
Odnawialne źródła energii (OZE)
Część marcowych zajęć poświęcona była odnawialnym źródłom energii, szczególnie energii wód, którą najczęściej wykorzystuje się na południu Polski do produkcji energii elektrycznej. Naszą wycieczkę do Międzybrodzia Bialskiego i Żywieckiego, gdzie miedzy innymi wyszliśmy na Górę Żar i Kiczerę ( 827 m.n.p.m.), zobaczyliśmy zapory w Tresnej i Porąbce, a także wizytowaliśmy Elektrownię Szczytowo-Pompową Porąbka-Żar, poprzedziły przygotowane przez uczniów przy pomocy dostępnych narzędzi TIK prezentacje na temat OZE, które zostały zaprezentowane na jednych z naszych zajęć. Na szczycie Kiczery ćwiczyliśmy określanie azymutu i nazywaliśmy okoliczne szczyty. Podziwialiśmy zbiornik górny elektrowni. Mieliśmy okazję podziwiać na górze Żar paralotniarzy. Spacerowaliśmy wzdłuż brzegów Jeziora Żywieckiego. Oglądaliśmy piaskowce gruboławicowe, które posłużyły do umocnienia brzegów jeziora. Obserwowaliśmy przez lupę porosty na drzewach i skałach. Do Rzyk wróciliśmy przez historyczną Przełęcz Kocierską (718 m n.p.m.) - najniższy punkt we wschodniej części Beskidu Małego i dawny trakt kupiecki z Krakowa przez Żywiec na Węgry.
Opiekun grupy: mgr Alicja Kołodziejczyk
Obserwacje mikroskopowe
Na kolejnych marcowych zajęciach uczyliśmy się sporządzać proste preparaty mikroskopowe. Obserwowaliśmy je później pod mikroskopem. Oprócz tkanek roślinnych podglądaliśmy życie w kropli wody zaczerpniętej z założonych przez nas niedawno hodowli sianowych. Dodatkowo zajęcia urozmaiciły nowe gotowe preparaty mikroskopowe: kropla wody, bakterie oraz tkanki roślinne. Zainteresowaniem cieszyło się samodzielne sporządzanie przez uczniów preparatów roślinnych: epidermy cebuli zwyczajnej i aloesu, miękiszu spichrzowego marchwi oraz obserwacje z hodowli sianowej. Udało nam się w niej wyhodować pantofelki – zaliczane do protistów zwierzęcych.
Opiekun grupy: mgr Alicja Kołodziejczyk
Na tropie Wiosny
Pierwszy dzień astronomicznej wiosny spędziliśmy na łonie przyrody szukając zwiastunów wiosny. Przed wyjściem w teren uczniowie zostali zapoznani z podstawową literaturą dotyczącą wiosennej flory i fauny, a następnie nauczyli się korzystać z kluczy do oznaczania roślin oraz przewodników i atlasów do ich rozpoznawania. Na wycieczkę zabraliśmy także lupy i lornetki. Pogada nam dopisała. Podczas miłego spaceru w ciepłych wiosennych promieniach słońca uczniowie odnajdywali i oznaczali napotkane wiosenne kwiaty, rozpoznawali po pąkach gatunki drzew, ptaki i pierwsze wiosenne owady. Obserwowali życie zwierząt na różnych siedliskach: na łące, śródleśnej polanie i w górskim potoku.
Opiekun grupy: mgr Alicja Kołodziejczyk
Porosty – wskaźniki czystości powietrza
Na kwietniowych zajęciach badaliśmy stan powietrza w centrum Rzyk na os. Szczęśniaki, os. Polaki i os. Za Kościołem. Do badań wykorzystaliśmy organizmy zwane porostami. Podczas wycieczki w teren obserwowaliśmy i analizowaliśmy formy morfologiczne porostów znalezionych głównie na drzewach.
Metoda, którą wykorzystaliśmy podczas obserwacji opiera się na założeniu, że największą wrażliwość na zanieczyszczenia wykazują gatunki o plechach najsilniej rozbudowanych i odstających od podłoża. Na tej podstawie można wyróżnić (wg W. Fałtynowicza) 6 stref: bezwzględną pustynię porostową, względną pustynię porostową, wewnętrzną , środkową i zewnętrzną strefę osłabionej wegetacji oraz strefę normalnej wegetacji.
W najbliższej okolicy szkoły, najczęściej obserwowaliśmy plechy porostów należących do stref od 1 do 4, wskazujące na silne lub średnie zanieczyszczenie powietrza, od 100 do 170 µg SO2/m3. Porosty miały najczęściej formę skorupiastą, nieliczne, pojedyncze i małe plechy były listkowate. Z gatunków, które się najczęściej pojawiały by to : liszajec , natomiast z listkowatą plechą to: pustułka pęcherzykowata oraz żółty złotorost ścienny, który należy do III strefy w skali porostowej. Ma dużą odporność na zanieczyszczenia. Jest w dużym stopniu odporny również na metale ciężkie.
Podsumowując nasze obserwacje doszliśmy do wniosku, że powietrze w centrum Rzyk, szczególnie w sezonie grzewczym tj. w okresie zimowym i wczesnowiosennym, podczas intensywnego opalania domów jednorodzinnych węglem, nie należy do najczystszych. Wysokie stężenie zanieczyszczeń obserwuje się szczególnie w godzinach popołudniowych i wieczornych, kiedy nad Doliną Rzyczanki tworzy się smog.
Śladami zbójnika Klimczoka – wycieczka na Szyndzielnię, Klimczok i Trzy Kopce
W kwietniu wędrowaliśmy również szlakami Beskidu Śląskiego obserwując budzącą się do życia przyrodę. Zdobyliśmy w tym dniu Szyndzielnię, Klimczok i Trzy Kopce. Przed wyruszeniem na szlak zapoznaliśmy się dokładnie z jego przebiegiem, przeanalizowaliśmy mapę, a przy pomocy kompasów wyznaczyliśmy kierunek marszu.
Na Szyndzielni zatrzymaliśmy się przy górskim alpinarium. Zgromadzono w nim ponad 100 roślin charakterystycznych dla Beskidów i Alp Wschodnich m.in. krokusy, szarotki alpejskie, kukliki, sasanki słowackie, przylaszczki pospolite, róże i tulipany alpejskie, konwalię majową, zawilce, pierwiosnki, jałowiec pospolity, sosnę kosodrzewinę i wiele innych. Odwiedziliśmy również tamtejsze schronisko, które jest pierwszym górskim schroniskiem w polskich Beskidach, a także w Beskidzie Śląskim.
Drugim zdobytym przez nas szczytem był Klimczok (1117 m n.p.m.). Jest on najwyższym punktem miasta Bielsko – Biała. Przebiega przez niego historyczna granica pomiędzy Śląskiem i Małopolską. Z polany szczytowej podziwialiśmy m.in. Beskid Mały i Żywiecki oraz Tatry. Nazwa szczytu powstała w okresie romantyzmu i pochodzi od słynnego, na wpół legendarnego zbójnika Klimczoka, który miał mieć kryjówkę w jednej z niewielkich jaskiń, znajdujących się na stokach tejże góry. Do dzisiaj można spotkać tu jaskinie typu osuwiskowego, powstające w rozpadlinach skalnych fliszu karpackiego. Jedną z nich jest właśnie słynna Grota Klimczoka znajdująca się na zboczach wzniesienia Trzy Koce, które było ostatnim punktem naszej wycieczki.
Podczas górskiej wędrówki obserwowaliśmy i fotografowaliśmy również faunę Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego m.in. płazy: żaby trawne, ropuchy oraz traszki, a także wiewiórki, liczne ptaki i motyle. Podziwialiśmy bogactwo porostów nadrzewnych.
Majowe wycieczki
Wycieczkom do Zakopanego, Żywca i na Górę Żar z racji bardzo mokrego tego roku miesiąca maja towarzyszyła nam niestety deszczowa aura, ale tradycyjnie nie opuszczały nas dobry humor i miła atmosfera.
W Zakopanem zwiedziliśmy m.in. ciekawe multimedialne Centrum Edukacji Przyrodniczej Tatrzańskiego Parku Narodowego, gdzie podziwialiśmy największą w Polsce makietę Tatr –, wysłuchaliśmy prezentacji o piętrach roślinności w górach wysokich. Oglądaliśmy wspaniałe dioramy, trójwymiarowe makiety przedstawiające łąkę i las oraz wpływ człowieka na tatrzańskie ekosystemy, obejrzeliśmy filmy przyrodnicze, przedstawiające tatrzańską przyrodę. Zajrzeliśmy do jaskini krasowej i poznaliśmy jej budowę i genezę powstawania. W sali odkryć graliśmy w gry komputerowe, które uczą orientacji na mapie, ćwiczą pamięć i spostrzegawczość, rozwiązywaliśmy quizy przyrodnicze, obserwowaliśmy florę i faunę tatrzańską pod mikroskopem, układaliśmy puzzle, słuchaliśmy i rozpoznawaliśmy odgłosy zwierząt.
Wyjechaliśmy także kolejką linowo-terenową na Gubałówkę, najbardziej popularną górę wśród turystów odwiedzających Zakopane. Z jej grzbietu roztacza się panorama całych polskich Tatr i Zakopanego oraz Podhala, Pienin, Gorców i Beskidu Żywieckiego wraz z ich słowacką częścią. Spacerując po Zakopanem nazywaliśmy otaczające go szczyty. Próbowaliśmy także góralskich oscypków, jednych z wielu polskich produktów regionalnych chronionych prawem Unii Europejskiej.
Majowe wycieczki
Końcem maja odwiedziliśmy Żywiec, największe miasto Kotliny Żywieckiej, leżącej u zbiegu rzek Soły i Koszarawy nad Jeziorem Żywieckim. Miasto to leży w głębokim obniżeniu śródgórskim i kumulują się nad nim, zwłaszcza w sezonie grzewczym, ogromne ilości zanieczyszczeń pochodzących głównie z niskiej emisji. Z tego powodu zostało sklasyfikowane przez WHO jako jedno z miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w Unii Europejskiej.
W XIX w. za panowania Habsburgów rozwinęły się przemysłowo dzielnice Żywca. Jedną z gałęzi tutejszego przemysłu było browarnictwo. Do dzisiaj prężnie działa tu duży Browar Żywiec, którym obecnie zarządza holenderski koncern Heineken. Mieliśmy okazję podczas wizytowania Muzeum Browaru poznać poszczególne etapy warzenia tj. produkcji piwa m.in.: fermentacji, filtracji i pasteryzacji. Poznaliśmy składniki piwa i ich właściwości. Oglądaliśmy m.in. aparaturę do mielenia słodu, kadzie i kotły warzelne.
Po wizycie w Żywcu przejechaliśmy malowniczym przełomem rzeki Soły do Międzybrodzia Bialskiego. Z powodu obfitych majowych opadów mieliśmy okazję obserwować podwyższony stan wody na rzece Sole i przypomnieć sobie jak ważną rolę spełniają przy takiej aurze zbiorniki retencyjne i tzw. obszary zalewowe. Na koniec wyjechaliśmy kolejką linowo - terenową na Górę Żar, gdzie mieści się górny zbiornik elektrowni szczytowo – pompowej Porąbka – Żar. Tu przypomnieliśmy sobie zasady jej działania polegające na wykorzystaniu energii potencjalnej grawitacji spiętrzonej wody, zamieniając ją za pośrednictwem prądnic w energię elektryczną.
Ostatnie zajęcia
Nasze ostatnie zajęcia w czerwcu poświęciliśmy na napisanie testu diagnostycznego końcowego oraz podsumowanie naszej całorocznej pracy.
Dziękuję bardzo uczestnikom obu edycji programu „Akcja edukacyjna dla Ciebie” za mile i ciekawie spędzony razem czas. Mam nadzieję, że zajęcia „Młodzi Tropiciele – odkrywamy przyrodę wszystkimi zmysłami” zainspirowały Was do dalszych przyrodniczych poszukiwań, ekscytujących odkryć i podróżowania, a także wzbogaciły Waszą wiedzę z wielu dziedzin nauk przyrodniczych i nie tylko.
Opiekun grup - Alicja Kołodziejczyk
Zajęcia rozwijające – „Młodzi tropiciele – odkrywamy przyrodę wszystkimi zmysłami”
EDYCJA I – rok szkolny 2017/2018
UCZESTNICY:
1. Julita Noga
2. Agnieszka Styła
3. Dawid Kowalski
4. Bartosz Tomiczek
5. Martyna Kowalczyk
6. Katarzyna Mikołajek
7. Damian Kołodziejczyk
8. Marcin Siwek
Zajęcia rozwijające – „Młodzi tropiciele – odkrywamy przyrodę wszystkimi zmysłami”
Zajęcia nad rzeką Wieprzówką
Tematyka: Stan fizykochemiczny i hydromorfologiczny wybranego fragmentu rzeki Wieprzówki
Rzeka Wieprzówka jest największym lewym dopływem Skawy. Ma źródła na północnych stokach Pasma Łamanej Skały w Beskidzie Małym. Najwyżej położone znajdują się na wysokości 855 m pod Łamaną Skałą. Jednak na niektórych mapach za początek Wieprzówki uznaje się ujście Targaniczanki, a ciek wodny powyżej tego ujścia za Rzyczankę.
Główne dopływy Wieprzówki to potoki: Bobrek, Bolęcinianka (Bolęcinka), Frydrychówka, Klimaska, Pracica, Rzyczanka, Targaniczanka, Włosień.
Płynie przez: Rzyki, Sułkowice, Andrychów, Wieprz, Gierałtowice, Przybradz i wpada do Skawy w miejscowości Grodzisko. W roku 2013 zdobyła tytuł Rzeki Roku 2013. Do tego sukcesu przyczyniła się m.in. nasza szkoła, która wzięła udział w konkursie Klubu Gaja na tytuł Rzeki Roku i wypromowała rzekę przepływająca przez naszą miejscowość.
18 października 2017 r. grupa na zajęciach dydaktycznych w terenie wybrała na temat swoich zajęć lokalną rzekę Rzyczankę na odcinku na os. Młocki Dolne w celu zbadania jej pod względem fizykochemicznym i hydromorfologicznym. Pracowaliśmy w dwóch czteroosobowych grupach.
Dziewczynki przeprowadziły obserwacje i zbadały właściwości fizykochemiczne wody w rzece m.in. przezroczystość, temperaturę, barwę, zapach oraz pH. Dokonały również charakterystyki otoczenia koryta rzeki. Z kolei grupa chłopców zajęła się stanem hydromorfologicznym wybranego odcinka.
Scharakteryzowali budowę koryta, brzegów, oraz dokonali przy pomocy własnoręcznie wykonanych pomocy pomiaru i obliczań prędkości przepływu rzeki. Na koniec obie grupy podsumowały efekty swojej pracy i wyciągnęły wnioski z przeprowadzonych badań. Zajęcia zakończyliśmy pięknym jesiennym zdjęciem grupowym.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Obserwacja i opisywanie form rzeźby terenu swojej miejscowości.
25 października 2017 r. za cel naszych zajęć wybraliśmy łąkę nad szkołą, z której rozciąga się ładny widok na okoliczne góry i okolicę. W tym dniu 2-osobowe grupy zapoznały się z mapą topograficzną centrum Rzyk, ćwiczyły m.in. umiejętności jej orientowania przy pomocy kompasu oraz charakterystycznych obiektów w terenie, oraz odczytywania z niej określonych na kartach pracy, informacji. Tego dnia głównym zadaniem było scharakteryzowanie okolicy pod kątem form rzeźby terenu, określenie w jaki sposób powstały, co lub kto przyczynił/o się do ukształtowania rzeźby terenu naszej miejscowości. Uczniowie wypisywali widoczne w terenie naturalne formy terenu oraz formy pochodzenia antropogenicznego. Na koniec podsumowali efekty swojej pracy oraz ocenili jaki wpływ ma rzeźba terenu Rzyk na działalność gospodarczą tutejszej ludności. Miłym przerywnikiem podczas pracy była obserwacja przez lornetkę pasącego się na łące stadka saren z młodymi.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Wizyta w Centrum Nauki Kopernik.
10 listopada 2017 r. uczniowie wyjechali z opiekunem do Warszawy na zajęcia dydaktyczne w Centrum Nauki Kopernik. W tym dniu udało się nam zwiedzić wystawę czasową – „Płyń lub giń”, gdzie uczniowie zapoznali się z działaniem robotów badających morskie dno oraz podjęli próbę nurkowania „na sucho”. Poznali przyczyny tajemniczych zniknięć statków w Trójkącie Bermudzkim, samodzielnie wzburzyli fale, wywoływali wiry wodne, towarzyszące w naturze pływom morskim, czy podziwiali z bliska mechanizm powstawania ognistego tornada – jednego z najbardziej niebezpiecznych żywiołów na Ziemi.
Na innym stanowisku mogli samodzielnie z drobin pisaku ukształtować teren, a następnie na ekranie obejrzeć stworzoną przez siebie mapę topograficzną.
W Teatrze Robotycznym zapoznali się z problemem odpadów, ich segregacji, oraz wpływowi spalania śmieci na czystość powietrza.
Na wystawie „Nowy Świat w Ruchu” na stanowisku „Ziemski magnes” uczniowie na własne oczy przekonali się o sile działania pola magnetycznego Ziemi ustawiając namagnesowane szpilki w różnych miejscach na modelu kuli Ziemskiej. Z kolei na modelu Ziemi i Słońca mogli prześledzić oświetlenie naszej planety w różnych porach roku.
Oprócz eksponatów i wystaw stricte geograficznych młodzież z zainteresowaniem zatrzymywała się przy stanowiskach związanych z innymi naukami przyrodniczymi: biologią , fizyką czy chemią.
Ukoronowaniem pełnego wrażeń dnia był seans filmowy z pokazem w technice 3D w planetarium CNK, gdzie uczniowie wybrali się w podróż kosmiczną na Marsa oraz obejrzeli film „Astronauta”. Film ukazywał m.in. wyczerpujący trening , jakiemu poddawani są astronauci, zanim wyruszą w przestrzeń kosmiczną i zamieszkają na stacji kosmicznej. Młodzież dowiedziała się m.in. jakie niebezpieczeństwa czyhają na ludzi w przestrzeni kosmicznej, jak reaguje ludzki organizm w stanie nieważkości, jak wygląda praca załogi stacji kosmicznej.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
W Bielańsko – Tynieckim Parku Krajobrazowym.
15 listopada 2017 r. grupa Młodych Tropicieli wraz z opiekunem wybrała się do Tyńca. Tyniec to wieś zlokalizowana w południowej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej.
Celem zajęć dydaktycznych w terenie było zapoznanie uczniów z budową geologiczną Wzgórz Tynieckich i Skałek Piekarskich należących do Bramy Krakowskiej, a także z pięknym przełomem Wisły zwanym Bramą Tyniecką. Teren Bielańsko – Tynieckiego Parku Krajobrazowego, jednego z wielu parków krajobrazowych w województwie małopolskim, to obszar występowania wapieni jurajskich i kredowych. Dominującym elementem tutejszego krajobrazu są wapienne wzgórza zrębowe, które powstały w erze kenozoicznej w wyniku intensywnych ruchów tektonicznych.
Można więc było na ich przykładzie zobrazować uczniom morfologię terenu, formy krasowe oraz przyjrzeć się bliżej skałom wapiennym.
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od jednego ze Wzgórz Tynieckich - Bogucianki (270 m n.p.m.), znajdującego się po prawej stronie Wisły. W obrębie jego szczytu znajduje się nieczynny kamieniołom wapienia górnojurajskiego o tej samej nazwie. Wzgórza Tynieckie i znajdujące się na przeciwległym brzegu Wisły Skałki Piekarskie są ciekawe pod względem geologicznym, gdyż zbudowane są z kilku odmian w/w wapienia. Szczególnie ciekawą formą są gruboławicowe wapienie skaliste z krzemieniami, które uczniowie znaleźli i oglądali w kamieniołomie oraz na ścianach nieczynnej sztolni w Skałkach Piekarskich. Konkrecje krzemienne tworzą ciekawe formy na ścianach skalnych przypominające wyglądem „sernik z rodzynkami”. Młodzież zajrzała tu również do jaskini krasowej, a także oglądała z bliska ciekawe formy krasu powierzchniowego m.in. ospę krasową. Kamieniołom Bogucianka znany jest z bogatej flory. Na jego terenie rośnie ponad 110 gatunków roślin. Są to rośliny charakterystyczne dla muraw kserotermicznych oraz gatunki łąkowe. O tej porze roku udało nam się jeszcze odnaleźć i rozpoznać kwitnące goździki kropkowane, chabra driakiewnika i wilczomlecza sosnkę. Odnaleźliśmy także kilka gatunków inwazyjnych jak: nawłoć kanadyjska czy dąb czerwony, które nie są naszymi rodzimymi gatunkami roślin.
Spacerując wśród zarośli kamieniołomu znaleźliśmy ciekawy i bardzo charakterystyczny obiekt dla tutejszego obszaru. Był to piec wapienniczy, zwany również wapiennikiem. Ten na Boguciance zwano potocznie „Rakietą Sołtysa”. Do dzisiaj zachowała się spora część tej budowli, która służyła tutejszym mieszkańcom do wypalania skał wapiennych pozyskiwanych z kamieniołomu i uzyskiwania z nich wapna palonego. Potem używano go głównie w budownictwie.
Po wizycie w kamieniołomie udaliśmy się w stronę brzegów Wisły. Tu podziwialiśmy malowniczy przełom naszej największej rzeki. Temperatura tego dnia o poranku była bliska zeru, nad rzeką utworzyły się więc lekkie mgły, które nadawały Bramie Tynieckiej szczególnego uroku. Nad wodą rozpoznawaliśmy ptaki, głównie kaczki krzyżówki i mewy śmieszki, które wraz z łabędziami są stałymi bywalcami o tej porze w tym miejscu.
Następnie przemieściliśmy się na drugą stronę Wisły, aby od strony Piekar podziwiać nie tylko Skałki Piekarskie ale również pięknie wznoszący się na jednym ze Wzgórz Tynieckich – klasztor Ojców Benedyktynów oraz w oddali jaśniejący bielą Klasztor Kamedułów na Bielanach. Oba klasztory to
zabytkowe budowle architektury sakralnej w Małopolsce.
Spacerując lewym brzegiem Wisły zatrzymaliśmy się przy pięknym starorzeczu. To było dobre miejsce żeby powtórzyć sobie wiadomości o rzece i jej roli w rzeźbieniu krajobrazu. Wdrapaliśmy się także na jedną z trzech Skałek Piekarskich – Okrążek, skąd rozciągał się szeroki widok na okolicę. W tym miejscu na zdjęciu uwieczniliśmy swój pobyt w Bielańsko – Tynieckim Parku Krajobrazowym, obiecując sobie przyjechać tu jeszcze inną porą roku.
Na koniec postanowiliśmy zwiedzić Opactwo Tynieckie. Nie sposób bowiem opuścić tego miejsca nie poznając jego bogatej historii. Tynieckie Opactwo należy bowiem do największych w naszym kraju i jest wliczone w rejestr zabytków chronionych prawem.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
„Wieś w pigułce” - wizyta w „Chlebowej Chacie” - gospodarstwie edukacyjnym w Dolinie Brennicy.
21 listopada 2017 r. gościliśmy w skansenie i gospodarstwie agroturystycznym w Górkach Małych w Dolinie Brennicy w Beskidzie Śląskim.
Chlebowa Chata to przykład agroturystyki rodzinnej powstałej m.in. w calach edukacyjnych. Misją gospodarstwa jest przekazywanie wiedzy o tym, jak wyglądało codzienne życie na wsi za czasów naszych dziadków, wiejski dom, prace na roli. Na terenie gospodarstwa zostały zgromadzone m.in. narzędzia wielu dawnych rzemiosł, rekonstrukcje chat, wiatraków, stodoły, kuźni, pasieki.
Szczególną cenną lekcją przekazywaną podczas zajęć w chacie jest lekcja o chlebie, jego powstawaniu od ziarenka do bochenka, oraz lekcja szacunku do niego, jak również ciężkiej ludzkiej pracy.
Z wystaw w chacie i opowiadań gospodarzy dowiedzieliśmy się wielu ciekawych i cennych informacji m.in.: uczyliśmy się rozróżniać gatunki zbóż po ziarenkach i kłosach, poznawaliśmy i nazywaliśmy dawne urządzenia domowe służące np.: do wyrobu masła, sera, robienia kiszonek, mycia, gotowania, pieczenia chleba itp.
W części warsztatowej własnoręcznie ubijaliśmy masło w maselnicy (maśniczce), spróbowaliśmy prawdziwej maślanki, z ogrzanego mleka zrobiliśmy ser, piliśmy domowej roboty zbożową kawę. W kamiennych żarnach zmieliliśmy mąkę, z której potem samodzielnie wyrobiliśmy ciasto i wykonaliśmy podpłomyki. Podpłomyki upiekliśmy w prawdziwym chlebowym piecu, które następnie zjedliśmy wraz z wcześniej sporządzonym masłem, serem oraz miodem z tutejszej pasieki. Smakowały wybornie ! Z opowiadań gospodarzy dowiedzieliśmy się również bardzo dużo o życiu pszczół i ich znaczenia dla życia na ziemi, miodzie i innych wyrobach pszczelich. W stodole mieliśmy okazję zobaczyć stare narzędzia i maszyny używane w gospodarstwie wiejskim. Próbowaliśmy młócki cepami. Wielką frajdą było też usiąść za kierownicą starego Ursusa, czy przejechać się kolasą.
Wizyta na długo zapadnie nam w pamięci, gdyż wiele z tego co zobaczyliśmy, minęło bezpowrotnie. Domowych smakołyków wyrabianych metodami tradycyjnymi nie kupimy w żadnym hipermarkecie, ani innym sklepie. Ich niecodzienny smak będziemy długo pamiętać. Dziś tylko w skansenach czy parkach etnograficznych możemy powrócić do dawnych czasów.
Chlebowa Chata jest również ciekawym przykładem atrakcyjnej działalności gospodarczej na dzisiejszej wsi polskiej, alternatywą lub uzupełnieniem dla tych gospodarstw, dla których tylko hodowla zwierząt czy uprawa roli, z różnych względów stała się mniej opłacalna. Jej misją stało się kultywowanie polskich wartości, tradycji i obyczajów ludowych oraz przekazywanie ich młodym pokoleniom.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Poznajemy skały Polski i najbliższej okolicy.
6 grudnia 2017 r. grupa „ Młodych tropicieli” przybliżyła sobie zagadnienia z geologii, a dokładnie jednej z jej dziedzin - petrologii.
Petrologia to nauka o skałach. Bada ona właściwości fizyczne i chemiczne skał (także tych pochodzących z kosmosu), opisuje ich budowę, powstawanie, przeobrażanie się i występowanie w płaszczu Ziemi oraz jej skorupie.
Na początku zajęć uczniowie wysłuchali krótkiego wykładu multimedialnego na temat skał występujących w Polsce. Następnie wzięli udział w zajęciach warsztatowych, w trakcie których mieli do wykonania kilka zadań związanych z minerałami i skałami występującymi w Polsce i najbliższej okolicy szkoły m.in.: z otrzymanej grupy skał rozpoznawali i nazywali skały, przyporządkowali je do określonych grup, rozpoznawali budujące je minerały, klasyfikowali skały ze względu na ich genezę. Kulminacją zajęć było badanie zachowania się różnych skał pod wpływem kwasu solnego.
Udowodniliśmy tym doświadczeniem, że tylko skały zawierające węglan wapnia reagowały z kwasem solnym. Na ich powierzchni pojawiało się charakterystyczne „pienienie”. W ten sposób można m.in. odróżnić skały wapienne od pozostałych.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Pomiar i wyznaczanie azymutu (kierunku) w terenie i na mapie.
Ostatnie w tym roku zajęcia przeznaczyliśmy na pracę z busolą i mapą. Uczniowie poznali co to takiego azymut i do czego może się przydać w życiu codziennym. Zapoznali się z budową i obsługą busoli, wysłuchali krótkiego wstępu na temat wyznaczania azymutu w terenie i na mapie. Następnie wykonali szereg ćwiczeń polegających na pomiarze i podawaniu azymutów wyznaczonych obiektów, na początku w sali lekcyjnej, a później w terenie, na boisku szkolnym. Część zajęć poświęciliśmy temu samemu zagadnieniu, tylko tym razem wyznaczanie azymutów przenieśliśmy na mapę turystyczną Beskidu Małego.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Mapa źródłem informacji geograficznych
Na pierwszych styczniowych zajęciach „Młodzi Tropiciele” aktywnie pracowali z mapami różnego rodzaju: przeglądowymi, turystycznymi i topograficznymi. Ćwiczyli m.in. wyznaczanie współrzędnych geograficznych, obliczali odległości, wyznaczali azymuty oraz odczytywali z map różnorodne informacje.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Zimowy marsz na azymut do Chatki na Potrójnej
Kolejne styczniowe zajęcia spędziliśmy w terenie. 12 stycznia grupa udała się na wycieczkę na Potrójną. Naszym celem była drewniana Chatka na samym szczycie, w której mieliśmy przenocować, a także zrealizować część naszych zajęć.
Zaopatrzeni w niezbędny sprzęt m.in. busole, mapy i latarki ruszyliśmy późnym popołudniem w dosyć gęstej mgle na szczyt. Po drodze mieliśmy okazję sprawdzić swoją wiedzę i umiejętności ze znajomości mapy oraz użycia busoli w terenie. Dodatkowym utrudnieniem w marszu była nocna pora, oraz mgła. Obierając poprawnie azymut bez problemu udało nam się osiągnąć szczyt Potrójnej i trafić do punktu docelowego, gdzie czekali już na nas gospodarze – Ania i Rafał.
Po kolacji, którą sobie sami przyrządziliśmy, przystąpiliśmy do ćwiczeń z wyznaczania trasy na azymut. Tym razem na papierze.
Pozostały czas spędziliśmy bardzo miło przy cieple domowego kominka na wspólnych rozmowach, grach i słuchaniu muzyki.
Rano podziwialiśmy za oknem bajkowy zimowy krajobraz malowany szadzią i szronem. W karmniku na tarasie obserwowaliśmy i rozpoznawaliśmy różne gatunki ptaków leśnych, które do niego przylatywały m.in.: sójki, sikorki, dzięcioły, kowaliki, gile, zięby i kwiczoły.
Po śniadaniu ruszyliśmy na Potrójną (892 m n.p.m.), dwuwierzchołkowy szczyt we wschodniej części Beskidu Małego. Po drodze przyglądaliśmy się z bliska i omawialiśmy proces powstawania szronu i szadzi – bardzo pięknych zimowych osadów atmosferycznych.
Szron - to osad lodu, pojawiający się na powierzchnie przedmiotów, które zostały wychłodzone wskutek nocnego wypromieniowania. Dzieje się tak często przy bezchmurnym niebie. Szron osadza się głównie na powierzchniach poziomych i przybiera najczęściej postać łusek igiełek piór i wachlarzy.
Ponieważ dnia poprzedniego mieliśmy do czynienia z gęstą mgłą i dużą wilgotnością. Do tego w nocy zaczęła szybko spadać temperatura, w sobotę mogliśmy podziwiać inny zjawiskowy osad - szadź. Byliśmy nim zauroczeni.
Różnica miedzy szronem, a szadzią jest taka, że szron powstaje z fazy stałej, natomiast szadź wskutek zamarzania przechłodzonych kropelek mgły.
Schodząc ze szczytu udało nam się zaobserwować zjawisko „lodu włóknistego”. Lód taki pojawia się najczęściej jesienią, wiosną lub zimą, gdy na podłożu nie ma śniegu. Woda zamarzająca w przestworach glebowych tworzy kryształy przypominające włókna lub igły, które „rosną” ku górze. Wychodzą one z gleby nawet na kilka centymetrów unosząc często jej fragmenty czy korzenie roślin. Jest to naturalny proces kształtujący rzeźbę terenu w górach. Proces ten intensywnie występował w Tatrach w czasie epoki lodowcowej na terenach, które nie były pokryte lodowcami. Dzisiaj możemy go zaobserwować często w pobliżu ścieżek czy szlaków turystycznych. Lód włóknisty niszczy strukturę gleby , przyczyniając się do jej erozji. Gleba traci zwięzłość a jej fragmenty są później przemieszczane przez wiatr lub wodę.
Z rumieńcami i czerwonymi nosami od mrozu, zachwyceni zimową scenerią, pełni wrażeń i nowej wiedzy wróciliśmy w południe do domu.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Lutowe zajęcia
Na pierwszych lutowych zajęciach Młodzi Tropiciele rywalizowali ze sobą rozwiązując na czas krzyżówki geograficzne, napisali test oraz założyli do przyszłych obserwacji mikroskopowych hodowlę pantofelków. Kolejne zajęcia przypadły w Tłusty Czwartek , dlatego poświęciliśmy je na badanie właściwości wybranych produktów spożywczych. Oczywiście nie przepuściliśmy okazji, żeby tego dnia nie spróbować pysznych słodkich i tłustych pączków. Przy pomocy chemicznych odczynników, które otrzymaliśmy na potrzeby projektu, badaliśmy w przyniesionych przez nas produktach zawartość Vit. C, skrobi, białka, cukrów i tłuszczów, a także ocenialiśmy je pod względem ich wartości odżywczych.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Odnawialne źródła energii (OZE)
Zajęcia marcowe w dużej części poświeciliśmy odnawialnym źródłom energii, a w szczególności energii wód, które najczęściej wykorzystuje się w naszej okolicy do produkcji energii elektrycznej. Naszą wycieczkę do Elektrowni Szczytowo-Pompowej Porąbka-Żar w Międzybrodziu Bialskim poprzedziły przygotowane przez uczniów prezentacje na temat OZE, zyskujących coraz to większą popularność w Polsce.
14 marca udaliśmy się do Międzybrodzia Bialskiego. Znajduje się tu Zespół Elektrowni Wodnych Porąbka – Żar. Elektrownie poprzedza Zbiornik Czaniecki. Jest to zbiornik retencyjny wody pitnej powstały w wyniku wybudowania zapory na Sole w Czańcu. Stanowi rezerwuar wody pitnej dla Katowic, Tychów i Bielska-Białej. Wodę uzdatnia się na miejscu.
W skład zespołu wchodzą trzy elektrownie: szczytowo pompowa Porąbka – Żar i dwie wodne: Tresna i Porąbka. Wszystkie zostały wybudowane na Sole – prawym dopływie Wisły. Największą moc ma Elektrownia Porąbka – Żar (540 MW), zaś łączna moc całego zespołu elektrowni to 573,6 MW.
Zdecydowanie najciekawszym obiektem pod względem inżynieryjnym jest uruchomiona w 1979 r. Elektrownia Szczytowo-Pompowa Porąbka-Żar. Jej budowa trwała tylko 8 lat. Na owe czasy było to duże osiągniecie techniczno – organizacyjne polskich inżynierów, ponieważ warunki terenowe i geologiczne zupełnie nie sprzyjały budowie takiej inwestycji. Podczas budowy zastosowano specjalną technologię robót górniczych. Ciekawe jest to, że wszystkie najważniejsze urządzenia elektrowni znajdują się pod ziemią, w głębi góry. Jest to jedyna tego typu elektrownia w Polsce.
Tego dnia zwiedziliśmy elektrownię od środka. Najpierw zatrzymała nas duża rozdzielnia prądu, która wyprowadza prąd z elektrowni. Po ubraniu żółtych kasków weszliśmy do wnętrza góry długą sztolnią komunikacyjną. W podziemnych komorach elektrowni znajdują się liczne urządzenia: hydrozespoły, transformatory, pompoturbiny, pompy i agregaty. Gościliśmy również w nastawni – centrum dowodzenia elektrownią.
Pomimo niezbyt sprzyjającej nam tego dnia pogody wyjechaliśmy na górę Żar (761 m n.p.m. ), gdzie znajduje się zbiornik górny elektrowni. Zbudowano go z masy asfaltobetonowej i uszczelniono specjalnym ekranem wodoszczelnym. Taka budowla wymaga jednak codziennej kontroli parametrów informujących o szczelności i prawidłowym działaniu zbiornika. Zbiornik ma pojemność ok. 2 miliony m3. W czasie, w którym byliśmy, był prawie wypełniony po brzegi.
Po zwiedzeniu elektrowni udaliśmy się na koronę zapory wodnej w Porąbce. Zapora ta została wybudowana przed II Wojną Światową. Jej zadaniem jest spiętrzenie wód Soły. Tworzy w ten sposób Jezioro Międzybrodzkie, które stało się dolnym zbiornikiem dla Elektrowni Porąbka – Żar. Góra Żar jest poza tym bardzo dobrym punktem widokowym. Przy dobrych warunkach pogodowych ze szczytu góry rozciąga się piękna panorama na Kotlinę Żywiecką z Jeziorem Żywieckim i wznoszące się nad nią szczyty Beskidu Żywieckiego i Beskidu Śląskiego, a także należącą do Beskidu Małego, ale znajdująca się po drugiej stronie Soły Grupę Magurki Wilkowickiej. U podnóża góry powstało szybowcowe lotnisko Żar. Działa tu również Górska Szkoła Szybowcowa „Żar” i uprawiane jest paralotniarstwo.
Tego dnia udało nam się wyjechać jeszcze na znaną Przełęcz Przegibek (663 m n.p.m.) i zatrzymać się na chwilę przy kapliczce z figurką Chrystusa Frasobliwego z 1858 roku i pomniku wybudowanym w 1996 r. upamiętniającym Ofiary Wojny. Przełęcz ta rozdziela zachodnią część Beskidu Małego na dwie części: północną, zwaną grupą Hrobaczej Łąki, oraz południową, zwaną grupą Magurki Wilkowickiej i Czupla – najwyższego szczytu Beskidu Małego.
Z Przełęczy przejechaliśmy malowniczą trasą wzdłuż Jeziora Międzybrodzkiego, przez Międzybrodzie Żywieckie, Czernichów do Tresnej.
Elektrownia wodna w Tresnej zlokalizowana jest na lewym brzegu Soły, u stóp skalnej zapory. Zaporę zbudowano w latach 1960 – 1966, zaś elektrownię w 1967. Spiętrzyła wody Soły i w ten sposób powstało malownicze Jezioro Żywieckie. Zatrzymaliśmy się przy koronie zapory i zrobiliśmy spacer wzdłuż brzegów jeziora, które o tej porze roku było jeszcze lekko skute lodem. Stojąc nad taflą jeziora podziwialiśmy okolice: wyłaniające się zza mgły miasto Żywiec i kolorowe zabudowania miejscowości Zarzecze. Nad brzegiem oglądaliśmy piaskowce gruboławicowe, które posłużyły m.in. do umocnienia brzegów jeziora. Wilgotna aura sprzyjała także rozwojowi porostów, które rosły obficie na drzewach i skałach. Do Rzyk postanowiliśmy wrócić przez historyczną Przełęcz Kocierską (718 m n.p.m.) - najniższy punkt we wschodniej części Beskidu Małego, zwanego również Andrychowskim.
Dawniej biegł tędy szlak kupiecki z Krakowa przez Żywiec na Węgry. W końcu XVIII w. drogę przekształcono w tzw. Gościniec Kocierski – najstarszą drogę w Polsce o bitej nawierzchni. Wyjeżdżając z Tresnej zwróciliśmy uwagę na jeszcze jedno miejsce – Wilczy Jar koło Oczkowa nad Jeziorem Żywieckim i stojący nad brzegiem pomnik, upamiętniający katastrofę dwóch autobusów górniczych w 1978 wiozących górników z Żywiecczyzny do pracy w kopalni „Brzeszcze”.
Filmik z wycieczki: Młodzi Tropiciele - Międzybrodzie Bialskie - 14 marca 2018
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Młodzi Tropiciele na tropie ...
22 marca 2018 r. jak przystało na „Tropicieli” udaliśmy się tropić zwierzynę. Naszą wycieczkę poprzedził krótki wykład na temat śladów i tropów zwierząt, oraz metod ich odnajdywania. Okazuje się, że wcale nie trzeba udawać się daleko, ani w głąb gęstego lasu, żeby je znaleźć. Tuż nad szkołą swoją obecność potwierdziły zające. Tropy zajęcy, małych gryzoni oraz liczne kretowiska można było spotkać na okolicznych łąkach i polach uprawnych.
Z kolei w okolicach lasu można już było trafić na liczne tropy i ślady roślinożerców: jeleni i saren, a także dzików. Najczęściej rozpoznawaliśmy je po odchodach, a także po tropach pozostawionych w topniejącym śniegu oraz błocie.
Naszym największym odkryciem tego dnia były najprawdopodobniej ślady (odchody) pozostawione przez wilka. Charakterystyczną cechą takich śladów są fragmenty ofiary. W tym wypadku była to spora ilość sierści.
W zagajniku trafiliśmy również na tropy bażanta oraz kota domowego, który najprawdopodobniej udał się do lasu na łowy.
Przez lornetki podziwialiśmy piękno wiosennego Beskidu Małego, głównie pasmo Gancarza i Potrójnej. W drodze powrotnej odkryliśmy liczne legowiska zwierząt oraz piękne buchtowisko, czyli miejsce zryte przez dziki, które szukały pożywienia np. części roślin, cebulek, korzeni. Na koniec wycieczki podziwialiśmy pasące się na łące zające. Pogoda tego dnia nam bardzo dopisała.
Filmik z wycieczki: Młodzi Tropiciele na tropie ... - 22 marca 2018
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Badanie stanu powietrza w centrum Rzyk
Na pierwszych zajęciach kwietniowych badaliśmy stanu powietrza w centrum Rzyk, a dokładnie na os. Szczęśniaki, os. Polaki i Za Kościołem metodą analizy form morfologicznych porostów nadrzewnych.
Jak wiemy porosty zwane również grzybami zlichenizowanymi to organizmy powszechnie występujące w przyrodzie. Są to grzyby, które współżyją z samożywnymi glonami na zasadzie symbiozy. Zasiedlają niemal wszystkie podłoża i siedliska, w tym trudno dostępne dla innych organizmów np. pnie i gałęzie drzew, skały naturalne i antropogeniczne np. beton. Unikają tylko miejsc o skrajnie zanieczyszczonym powietrzu oraz zbiorowisk silnie zmienionych przez człowieka, dlatego wykorzystuje się je w bioindykacji jako biowskaźniki czystości powietrza. Ich kondycja i różnorodność gatunkowa wskazuje na stopień zanieczyszczenia powietrza.
Metoda, którą wykorzystaliśmy na zajęciach opiera się na założeniu, że największą wrażliwość na zanieczyszczenia wykazują gatunki o plechach najsilniej rozbudowanych i odstających od podłoża. Na tej podstawie można wyróżnić (wg W. Fałtynowicza) 6 stref: bezwzględną pustynię porostową, względną pustynię porostową, wewnętrzną , środkową i zewnętrzną strefę osłabionej wegetacji oraz strefę normalnej wegetacji.
Podczas wycieczki w teren najwięcej zaobserwowaliśmy plech porostów należących do stref od 1 do 4, wskazujących na silne lub średnie zanieczyszczenie powietrza, od 100 do 170 µg SO2/m3. Porosty miały najczęściej formę skorupiastą, tylko nieliczne plechy były listkowate. Z gatunków, które się najczęściej pojawiały by to : liszajec , natomiast z listkowatą plechą to: pustułka pęcherzykowata oraz żółty złotorost ścienny. Ten ostatni widzieliśmy dosyć licznie na końcu wycieczki, na drzewach na parkingu koło OSP. Niestety porost ten należy do III strefy w skali porostowej. Ma dużą odporność na zanieczyszczenia. Jest w dużym stopniu odporny również na metale ciężkie. Można więc z naszych obserwacji wywnioskować, że w centrum Rzyk, na osiedlach Szczęśniaki, Za Kościołem i Polaki nie mamy zbyt czystego powietrza. Niestety niska emisja z kominów domów jednorodzinnych, a także bliskość drogi, wiejące często wiatry z zachodu, a także położenie (końcówka doliny) powodują, że wszystkie zanieczyszczenia kumulują się w tej części, tworząc szczególnie w okresie zimowym smog.
Wyniki naszych badań porównaliśmy jeszcze z tygodniowymi obserwacjami pomiarów powietrza z czujnika jakości powietrza umieszczonego w Rzykach na os. Szczęśniaki, pobranych ze strony https://map.airly.eu.
Wg wskazań czujnika najbardziej zanieczyszczone powietrze w centrum notowane było w godzinach popołudniowych i wieczornych i nocnych, kiedy rozpoczynało się i trwało palenie w kotłach węglowych w domach jednorodzinnych oraz w dni z opadami, mgłą i dużą wilgotnością. Lepsze powietrze było w godzinach dopołudniowych.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Badanie gleby metodą kolorymetryczną Helliga
10 kwietnia udaliśmy się w teren badać glebę, a dokładnie chcieliśmy się z bliska przyjrzeć składowi mineralnemu gleby oraz określić odczyn pH przy pomocy roztworu wskaźnikowego oraz skali kolorymetrycznej. Do badań wykorzystaliśmy zestaw do pobierania prób glebowych oraz pakiet wskaźnikowy „pH Gleby”. Zajęcia zaczęliśmy od przypomnienia sobie informacji na temat co to jest gleba, jaki sposób powstaje, oraz jakie gleby występują w Polsce.
Większość gleb w Polsce posiada odczyn w zakresie pH 3,0-8,5. Przeważają jednak gleby kwaśne jak : bielcie czy gleby brunatne. Na taki stan wpływa m.in. klimat, w którym opady przeważają nad parowaniem. Wypłukiwanie węglanu wapnia przez deszcze doprowadza do odwapnienia gleb.
Z kolei występujący w powietrzu dwutlenek węgla reagując z wodą deszczową zamienia się w kwas węglowy i jako „kwaśny” deszcz (ph 5,6) wnika w glebę, powodując jej naturalne zakwaszanie. Również niektóre działania człowieka mają wpływ na odczyn gleby np. nieprawidłowa uprawa roli, zła gospodarka leśna, a także uwalnianie zanieczyszczeń do atmosfery np. poprzez wzmożony ruch samochodowy, niską czy wysoką emisję.
Podczas wycieczki w teren pobraliśmy 4 próbki gleby z różnych stanowisk: pola uprawnego, terenu nadrzecznego, małego lasku z przewagą drzew iglastych oraz z pobocza drogi.
Otrzymaliśmy ciekawe wyniki. Trzy próbki gleb wskazywały odczyn kwaśny o różnym natężeniu: z pola uprawnego, terenu nadrzecznego oraz lasku iglastego. W tym ostatnim kwasowość była największa. Z kolei gleba z pobocza drogi wykazywała odczyn obojętny. Niedaleko drogi płynie rzeka Rzyczanka, dlatego skorzystaliśmy z okazji i przyjrzeliśmy się z bliska wilgotnej nadrzecznej olszynie górskiej, występującej tu na aluwiach rzecznych, w której runie obficie rosły wiosenne geofity: aromatyczny czosnek niedźwiedzi, zawilec gajowy, ziarnopłon wiosenny oraz subendemit karpacki - żywiec gruczołowaty. Rośliny te rosną najczęściej w żyznych lasach liściastych, zwłaszcza w wilgotnych lasach łęgowych czy grądach, dlatego tłumaczyłoby ich tak liczną obecność na glebie, która miała odczyn ph zbliżony do 7. Oprócz tego podziwialiśmy piękne czarnych odkrycia łupków wierzowskich w korycie rzeki.
Odczyn pH gleby warunkuje jakie organizmy żywe będą w niej żyć. Charakteryzuje je bowiem określona tolerancja na poziom jej zakwaszenia lub zasadowości. Rośliny nasienne mogą być w tym przypadku dobrymi wskaźnikami. Gleby zasadowe lubią m.in. babka zwyczajna czy gorczyca polna, natomiast na kwaśnych często rośnie skrzyp polny, szczaw polny czy fiołek trójbarwny.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Obserwacje mikroskopowe
Ostatnie kwietniowe zajęcia poświęciliśmy na samodzielne wykonie preparatów mikroskopowych oraz na obserwacje mikroskopowe.
Po instrukcji opiekuna sporządzaliśmy samodzielnie korzystając z dostępnych materiałów preparaty tkanek roślinnych oraz obserwowaliśmy pod mikroskopem życie w kropli wody zaczerpniętej z założonych przez nas niedawno hodowli sianowych.
Dodatkowo zajęcia urozmaiciły nowe gotowe preparaty mikroskopowe: rośliny dwuliścienne, kropla wody oraz tkanki roślinne.
Największym zainteresowaniem cieszyły się samodzielnie sporządzone przez uczniów preparaty roślinne: epidermy cebuli zwyczajnej i aloesu, miękisz spichrzowy marchwi oraz obserwacje z hodowli. Udało nam się wyhodować, a następnie obserwować sporą ilość pantofelków – zaliczanych do protistów zwierzęcych a także kilka ośliczek wodnych – małego skorupiaka z rzędu równonogów.
opiekun grupy: mgr A. Kołodziejczyk
Życie w stawie
Majowe zajęcia rozpoczęliśmy wizytą nad niewielkim lokalnym stawem. Zabierając siatki, przewodniki, klucze do oznacznia zwierząt wodnych oraz lupy kubkowe wybraliśmy się obserwować biocenozę stawu. Trafiliśmy na idealny moment, ponieważ staw tętnił życiem. Podczas zajęć młodzież rozpoznawała i nazywała organizmy roślinne i zwierzęce charakterystycznych dla ekosystemu wodnego oraz cechy ich budowy umożliwiających im życie w tym środowisku. Udało nam się zaobserwować ważki, dorosłe formy chruścików, pijawki, płoszczyce, kijanki, chrząszcza pływaka żółtobrzeżka, ślimaki wodne i lądowe m.in. błotniarkę stawową i bursztynkę pospolitą a także wiele kolorowych motyli i innych owadów lubiących przebywać w bliskości zbiorników wodnych. Wracając podziwialiśmy malownicze wzniesienia Beskidu Małego otaczające naszą miejscowość.
Ćwiczenia utrwalające orientację na mapie
17 maja pogoda spłatała nam figla i musieliśmy zostać w sali. Gdy za oknem intensywnie padał deszcz my utrwalaliśmy wiedzę ze znajomości mapy i orientowania się w terenie. Ćwiczyliśmy i powtarzaliśmy to, co nam sprawia najwięcej trudności m.in. skalę, wyznaczanie współrzędnych, azymutu oraz odczytywanie różnorodnych informacji z map.
Odkrywamy przyrodę Królowej Beskidów
30 maja 2018 r. grupa Młodych Tropicieli wraz ze swoimi kolegami matematykami zdobyła najwyższy szczyt Beskidów – Babią Górę – 1725 m n.p.m. Szczyt zdobywaliśmy podczas bardzo upalnej pogody. Wszyscy dzielnie znieśli te trudne warunki i z uśmiechem w południe stanęli na Diablaku. Ze szczytu rozciągają się wspaniałe widoki na polską i słowacką stronę. Wycieczkę poprowadził Pan Michał Hudyka – leśniczy , przewodnik i ratownik GOPR pracujący na co dzień w Babiogórskim Parku Narodowym. Pan Michał opowiedział nam wiele ciekawych historii związanych z rejonem babiogórskim , a podczas marszu mogliśmy na żywo obserwować niezwykle bogatą, zwłaszcza, o tej porze roku, florę i faunę Babiogórskiego Parku Narodowego. Właśnie teraz kwitną m.in. sasanki alpejskie i zawilce narcyzowe. Podczas wycieczki powtórzyliśmy sobie wiadomości m.in. o ukształtowaniu terenu, ekosystemie leśnym, ochronie przyrody, a także ćwiczyliśmy orientację w terenie posługując się mapą i kompasem. Szczególną atrakcją dla młodzieży było wspinanie się na szczyt szlakiem zwanym „Percią Akademików”. Młodzież zapoznała się na nim z elementami wspinaczki wysokogórskiej oraz zasadami bezpiecznego poruszania się w górach wysokich. Było to piękne zakończenie naszych rocznych przyrodniczych spotkań w ramach zajęć programu „Akcja edukacyjna dla Ciebie”.
Relacje uczestników wycieczki na Babią Górę
Dnia 30.05.2018r. młodzież ze szkoły w Rzykach wyjechała na wycieczkę do Babiogórskiego Parku Narodowego. Cała przygoda zaczęła się przed szkołą o godzinie 6.00. o tej godzinie podekscytowani choć niewyspani weszliśmy do autokaru. Po bardzo miłej przejażdżce około godziny 8.30 spotkaliśmy się z naszym panem przewodnikiem – panem Michałem, który jest członkiem Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego(GOPRU) a także leśniczym. Naszą wędrówkę zaczęliśmy na Przełęczy Krowiarki, gdzie Pan Michał opowiedział nam pokrótce, którą trasą będziemy szli i jak ona będzie wyglądała. O godzinie 9.00 ruszyliśmy w stronę schroniska. Szliśmy bardzo miłą i przyjemną trasą pośród drzew i kwiatów parku narodowego, szlakiem niebieskim. Po drodze zatrzymaliśmy się nad Mokrym Stawem, który na przekór swej nazwie wysycha, gdy w górach jest sucho – tak mówił pan Michał. Wędrowaliśmy dalej w stronę Markowych Szczawin, gdzie mieliśmy mieć postój. Idąc po drodze widzieliśmy małe ptaszki, słyszeliśmy szum strumyka i czuliśmy chłodny wietrzyk, który dodawał nam energii aby iść dalej. Gdy doszliśmy do schroniska pan przewodnik opowiedział nam o jego historii. Po 45 minutowej przerwie na przysłowiową kanapkę, herbatkę i "siku" ruszyliśmy dalej w stronę naszego celu – szczytu Babiej Góry, Diablaka (1725 m. n.p.m.). Tym razem zeszliśmy ze szlaku niebieskiego i zaczęliśmy ekstremalną wspinaczkę Percią Akademików. Wspinając się coraz wyżej, mieliśmy piękne widoki na otaczający nas Beskid Wysoki. Na postoju, który był po przejściu przez pierwszą półkę skalną, na której musieliśmy trzymać się łańcuchów, pan Michał opowiedział nam o katastrofach lotniczych, które miały miejsce w okolicach Babiej Góry. Po kolejnych minutach marszu i wspinaczki dotarliśmy pod następną, i chyba najtrudniejszą przeszkodę na trasie – klamry. Po krótkim przeszkoleniu pan Michał pokazał nam jak trzeba je pokonać. Wspinając się dalej w stronę szczytu było coraz cieplej, ale co pewien czas wiał bardzo przyjemny chłodny wiatr. Po 5 godzinach po wyruszeniu z Przełęczy Krowiarek dotarliśmy na szczyt – Diablak (1725 m.n.p.m ). Na szczycie mogliśmy oglądać piękny krajobraz. Gdy patrzyliśmy w stronę Słowacji widzieliśmy piękne Jezioro Orawskie, natomiast patrząc w stronę przeciwną, widzieliśmy piękne polskie góry. Gdy wszyscy odpoczęli panie i panowie, którzy prowadzili nasze grupy postanowili zrobić pamiątkowe zdjęcia. I tak po kolei grupa matematyczna, geograficzna oraz redakcja Kleksika (naszej gazetki szkolnej) miała przepiękne zdjęcia z widokami na Jezioro Orawskie. Po całej sesji zdjęciowej ruszyliśmy szlakiem czerwonym w stronę naszego autokaru. Po drodze zatrzymaliśmy się na dwóch platformach widokowych, gdzie na pierwszej pan Michał wytłumaczył nam jakie skały występują w tej partii gór, natomiast na kolejnej platformie przewodnik pokazał i nazwał nam wszystkie pobliskie szczyty górskie. Po zejściu z Diablaka pożegnaliśmy pana Michała i serdecznie mu podziękowaliśmy. Około godziny 15.00 byliśmy już w autokarze. Po tak dużym całodniowym wysiłku nasi nauczyciele zabrali nas na pizzę do Zawoi. Moim skromnym zdaniem ta wycieczka była naprawdę udana.
Bartosz Tomiczek – 2 a gimnazjum
W środę 30 maja 2018 r. młodzież z naszej szkoły udała się do Zawoi, aby podjąć się zdobycia najwyższego szczytu Beskidów - Babiej Góry, której wysokość wynosi 1725 m n. p. m. Wyruszyliśmy spod szkoły o godz. 6:00. Podróż do wsi Zawoja zajęła nam około godziny. Gdy dojechaliśmy na miejsce poznaliśmy pana Michała, który był naszym przewodnikiem. Przedstawił nam trasę oraz planowany czas wycieczki. Na początku udaliśmy się niebieskim szlakiem w stronę schroniska, podczas jego przejścia pan przewodnik pokazywał nam różne zjawiska i gatunki roślin znajdujących się na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego. Po dotarciu do schroniska zatrzymaliśmy się na 20-minutową przerwę. Gdy odpoczęliśmy zmieniliśmy szlak na żółty i skierowaliśmy w stronę tzw. ''Akademickiej Perci'', czyli najtrudniejszego odcinka tej trasy. Zanim jednak tam dotarliśmy musieliśmy pokonać kilkadziesiąt kamiennych schodów, na których nasze nogi odmawiały posłuszeństwa. Aby nabrać sił robiliśmy krótkie przerwy. Następnie doszliśmy do "Akademickiej Perci", po której wspinaliśmy się za pomocą przyczepionych do skał łańcuchów i klamr. Pomimo stromego podejścia sprawnie udało nam się je pokonać. Po przejściu następnego odcinka kamiennych schodów w końcu dotarliśmy na szczyt Babiej Góry. Byliśmy równocześnie zmęczeni i zadowoleni, podziwiając przepiękne widoki na inne beskidzkie pasma oraz ogromne Jezioro Orawskie. Po zrobieniu kilku grupowych zdjęć postanowiliśmy udać się w stronę Gówniaka (Wołowych Skałek), a następnie w stronę Sokolicy i Przełęczy Krowiarki. Droga powrotna zajęła nam dłuższy czas niż trasa którą wychodziliśmy w kierunku szczytu. Mimo tego cała podróż trwała o około godzinę krócej niż planowano za co zostaliśmy docenieni przez pana Michała. Gdy znaleźliśmy się u podnóża Królowej Beskidów podziękowaliśmy panu przewodnikowi za wspólną wyprawę. Na koniec wycieczki udaliśmy się na pizzę do lokalu w centrum Zawoi, po czym autokarem wyruszyliśmy do domu. Jestem bardzo zadowolona, że miałam okazję zdobyć szczyt Babiej Góry i na pewno będę miło wspominać to wyjście, szczególnie dlatego, że wśród naszej grupy panowała wspaniała atmosfera, wszyscy byliśmy uśmiechnięci oraz dopisywała nam słoneczna pogoda.
Kasia Mikołajek – 3a gimnazjum
Życie na łące
Nasze ostatnie zajęcia poświęciliśmy na napisanie testu diagnostycznego końcowego, a następnie w ramach relaksu po wyczerpującym ćwiczeniu umysłowym wykorzystaliśmy piękną tego dnia pogodę i udaliśmy się na pobliską łąkę. Zabraliśmy ze soba lupy kubkowe oraz przewodniki do oznaczania roślin i zwierząt, w celu ułatwienia nam obserwacji łąkowego mikroświata. Uczniowie rozpoznawali i nazywali pospolite rośliny zielne, wskazywali ich właściwości lecznicze. Dużo frajdy sprawiło im również obserwowanie fauny łakowej.
W skład Zespołu Szkół Samorządowych
w Rzykach wchodzą:
- Przedszkole Publiczne,
- Szkoła Podstawowa im. Mariana Kowalskiego
Do prawidłowego działania strony potrzebny jest Adobe Shockwave Player